23 lipca br zaczął boleć mnie kręgosłup. Poprosiłam Jezusa o uzdrowienie,podziekowałam i zaczęłam oddawać chwałę Jezusowi. Podczas oddawania chwały czułam jak ból stopniowo odchodzi i ustąpił w niedzielę całkowicie. W poniedziałek rano obudziłam się z jeszcze większym bólem niż w niedzielę. Cały czas trwałam na modlitwie dziękczynienia i chwały w intencji uzdrowienia kręgosłupa. Fizycznie czułam działanie Ducha Świętego. Czułam dreszcze na ciele a jak one odchodziły lekkość w nogach, leciały mi łzy dużo ziewałam , na głowie i w miejscach gdzie ból był bardzo silny czułam ukłucia igieł podczas modlitwy odczuwałam że te igły odchodzą a ból się zmniejszał.We wtorek podobnie jak w poniedziałek ból był dosyć silny i podczas modlitwy łagodniał. W środę rano ból był o około 70 procent słabszy nadal trwalam na modlitwie dziękczynienia i chwały Panu Jezusowi gdzieś do popołudnia odczuwałam mały dyskomfort w kręgosłupie. Wieczorem w środę w Tuchomiu była góra modlitwy razem z kolegą pojechaliśmy tam żeby wspólnie z innymi oddawać chwałę Naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi już wgl kręgosłup mnie nie bolał Jezus zabrał ból całkowicie i tak jest do tej pory Chwała Tobie Panie Jezu.Ps.nadal trwam na modlitwie chwały i dziękczynienia dla Jezusa bo On jest tego godzien